Masz 168 godzin w tygodniu. Co z tym robisz? (książka "Głodni Czasu" Laura Vanderkam)

W dzisiejszym opracowaniu zaglądamy do książki „Głodni czasu. Efektywne 168 godzin w 7 dni lub tydzień”, która bez zbędnego teoretyzowania pokazuje, jak realnie zarządzać swoim tygodniem, by odzyskać kontrolę nad czasem – bez wypalenia, presji i poczucia winy.

Masz 168 godzin w tygodniu. Co z tym robisz? (książka "Głodni Czasu" Laura Vanderkam)

Cześć! Ostatnio miałem okazję zgłębić fascynujące przesłanie z książki Laury Vanderkam „Głodni Czasu”, o którym dowiedziałem się z pewnego odcinka. To, co z niego wyniosłem, zmieniło moje podejście do czasu o 180 stopni!

Zawsze myślałem, że brakuje mi czasu na wszystko. Gonitwa, zaległości… Znacie to, prawda? Tymczasem, jak się okazuje, tkwiłem w micie o braku czasu! Fakty są takie: każdy z nas ma 168 godzin w tygodniu. To naprawdę mnóstwo czasu, a ja często powtarzałem: „Nie mam na to czasu”. Ale czy to prawda?

Okazuje się, że czas jest elastyczny. Pamiętam przykład menedżerki, której zalało mieszkanie. Poświęciła 7 godzin na ogarnięcie bałaganu, a i tak wróciła do pracy i wywiązała się z terminów. My jednak, szukając czasu na ważne dla nas rzeczy, nagle go „nie znajdujemy”. Autorka książki mówi jasno: naucz się traktować swoje priorytety – czyli marzenia – tak jak priorytetyzujesz nagłe awarie. Jeśli coś nie jest dla nas priorytetem, zawsze znajdziemy wymówkę, że nie mamy na to czasu. To, jak spędzam każdą minutę, to mój wybór. Jeśli to sobie uświadomię, odzyskuję kontrolę nad własnym życiem.

Dlatego, jeśli mówię „Nie mam czasu na wypranie zasłon”, to nieprawda. Gdyby ktoś zapłacił mi za to 100 000 zł, zrobiłbym to błyskawicznie! Problem nie leży w braku czasu, ale w tym, że po prostu nie chcę czegoś zrobić. Uświadomienie sobie tego było dla mnie „wow!”.

Książka podkreśla, że nie budujemy wymarzonego życia, szukając oszczędności czasu. Nie chodzi o to, żeby coś zrobić szybciej czy krócej. Chodzi o to, żeby najpierw zbudować życie, jakiego chcę, a wtedy znajdzie się czas na wszystko. Muszę świadomie określić swoje priorytety i odpowiednio je ułożyć w kalendarzu, zarządzając moimi 168 godzinami.

Świetnym przykładem jest kontrast między dwoma menedżerami – Markiem i Tomkiem.

Marek świadomie zarządza czasem: planuje, skupia się na priorytetach (deleguje mniej ważne sprawy), produktywnie wykorzystuje czas (zamiast scrollować wieczorem, biega, uczy się języka, spędza weekendy z rodziną). Czuje się zrealizowany.

Tomek zarządza czasem nieświadomie: nie planuje, „gasi pożary” (zajmuje się pilnymi, ale mało ważnymi rzeczami), odkłada na później (co męczy bardziej niż działanie!), marnuje czas na internet i seriale. Jest sfrustrowany i zmęczony, bo to nie jest prawdziwy odpoczynek.

Zauważyłem, że kiedy nic nie zrobię i „przebimbam” dzień, czuję się zmęczony i sfrustrowany. Ale kiedy zrealizuję to, co miałem, nawet jeśli było ciężko, wieczorem mam „efekt słodkiej poduszki” – zasypiam z satysfakcją.

Teraz zadaję sobie pytanie: gdzie ucieka mi tych 168 godzin każdego tygodnia? Autorka proponuje świetne ćwiczenie: przez siedem dni co godzinę notuj, co robiłeś, najlepiej z ustawionym alarmem. Następnie pogrupuj te zadania i zobacz, gdzie faktycznie ucieka ci czas. Sam zamierzam to wypróbować!

Jeśli ten temat Was zainteresował, podobnie jak mnie, to w oryginalnym nagraniu jest też informacja o platformie Booktube.pl, gdzie można znaleźć więcej lekcji z tej książki i praktyczne ćwiczenia. Ja na pewno tam zajrzę!

Mam nadzieję, że ten wpis zainspirował Was do przyjrzenia się swoim tygodniowym 168 godzinom! Pamiętajcie, czas jest, wystarczy świadomie nim zarządzać!

📚 Odbierz dostęp do Booktube.pl na 14 dni za free!
Poznawaj najciekawsze książki biznesowe w 15 minut i zmieniaj swoje życie!
Ponad 70+ książek czeka na Ciebie
2 nowe streszczenia co miesiąc
3 kursy online w bonusie!

Zobacz więcej

Podcast / Blog