Poznaj kolejną książkę
Czas nadrobić zaległości. Obejrzyj pozostałe streszczenia:
Podczas pracy głębokiej jesteśmy najbardziej skupieni, możemy osiągnąć stan flow i uruchomić najwyższy potencjał naszego mózgu, umiejętności i kreatywności. Jeżeli nie będziemy mieć takiego czasu, to nie będziemy w stanie osiągać ponadprzeciętnych rezultatów. Jeśli masz problem z skuteczną pracą, koncentracją i kończeniem rozpoczętych już zajęć - ta książka jest właśnie dla Ciebie.
Przeciętny człowiek sprawdza telefon w ciągu dnia około 300 razy. Niezależnie od tego, co robi - czy jest w pracy, czy w domu. Żyjemy w czasach ogromnych rozproszeń. Jeszcze nigdy w przeszłości nie było tylu różnych informacji i możliwości spędzania czasu, jak teraz. Dzisiaj całe nasze otoczenie pełne jest rozpraszaczy: powiadomienia w telefonie, ciągły przepływ wiadomości i informacji, związane z tym FOMO, a także inne rzeczy, które domagają się naszej uwagi. Jakie to ma konsekwencje? Przede wszystkim spada nasza umiejętność koncentracji. Z tego powodu trudniej nam się nauczyć nowych umiejętności, ale także pracować efektywniej i mamy gorsze efekty w tym, co robimy. Aby realizować skutecznie nasze cele i wykonywać dobrze obowiązki, a także dawania sobie przestrzeni do rozwoju i wysuwanie się ponad konkurencję musimy nauczyć się pracy głębokiej, czyli deep work.
Shallow rok to po prostu praca płytka, czyli wszystkie te drobne sprawy i zadania, które nie są wymagające mentalnie, a co za tym idzie, nie przynoszą tak dużych rezultatów jak praca głęboka. Przykładem takiej pracy jest: odpisywanie na maile, robienie replikowalnych rzeczy, które mógłby wykonać każdy. Najtrudniejszą pracą jest praca mentalna, która wymaga od nas dużej koncentracji. Autor zdefiniował nowe prawo produktywności, które można opisać równaniem: efekt naszej pracy = czas pracy x jakość skupienia. Oznacza to, że jeżeli chcemy osiągnąć niezwykłe rezultaty w naszym życiu, to musimy jak najwięcej czasu przeznaczyć na pracę wymagającą większej ilości skupienia. Dlatego właśnie musimy się nauczyć pracować z dużym skupieniem.
Autor w książce wyszczególnia cztery sposoby, filozofie prowadzące do osiągania pracy głębokiej, jest ich kilka ze względu na to, że ludzie również są różni. Kilka sposobów zapewnia możliwość doboru metody do Twojego stylu życia, pracy.
Po pierwsze, podejście monastyczne. Polega ono na tym, że cały swój czas poświęcasz pracy nad jedną rzeczą. W pełni Twoją głowę wypełnia jedna sprawa i nie musisz dzielić uwagi.
Po drugie, podejście bimodalne. Jak sama nazwa wskazuje - zajmujesz się wieloma mniejszymi sprawami, jednak raz na jakiś czas skupiasz się tylko na jednej sprawie, np. na rozwoju osobistym, nauce czegoś nowego. Tutaj dobrze działa również system dni tematycznych, gdzie można ustalić każdy dzień tygodnia pod jakiś konkretny temat czynności, przykładowo: piątek to dzień spotkań, a wtorek to dzień pisania bloga. Kluczem jest ustalenie jednego terminu, w którym skupiasz się tylko na tej jednej rzeczy.
Po trzecie, podejście rytmiczne. Tutaj mamy model, w którym codziennie przez określony czas zajmujesz się jedna sprawą. Przykładowo codziennie od 8 do 11 rano zajmuję się pracą nad moim blogiem. Dzięki temu również wspierasz wytwarzanie się konkretnego nawyku.
Po czwarte, podejście dziennikarskie. Tutaj wykorzystujemy wszelkie wolne momenty, by wykonywać daną rzecz, np. przerwę na lunch, czekając w kolejce do lekarza.
Ważne jest to, by starać się znaleźć odpowiedni czas na pracę głęboką. Najlepiej zaplanować ją na rano, gdy mamy świeżą energię po obudzeniu oraz w razie potrzeb korzystać z metody małych kroków. Małe kroki powtarzane systematycznie pomogą nam również osiągnąć efekt kumulacji, a o którym możesz przeczytać w poprzednim wpisie.
Pamiętaj także o odpowiednim otoczeniu do pracy - wycisz swój telefon, aby nie rozpraszały Cię powiadomienia, a także postaraj się o środowisko, które nie będzie cię rozpraszać. Może to czas na zainwestowanie w wygłuszające słuchawki? Są one idealnym narzędziem, by wytłumić otoczenie, ale także dać znak osobom wokół Ciebie, że jesteście bardzo skupieni na pracy. Na czas pracy głębokiej bardzo ważnym jest, by odciąć się od otaczającego nas, rozpraszającego świata. Jeśli więcej pożytku będziemy mieć poprzez pracę zdalną, ponieważ w naszym otoczeniu jest o wiele mniej rozpraszaczy niż w biurze - wybierajmy tę opcję pracy gdy tylko jest to możliwe.
Deep work może być zarówno narzędziem do tworzenia nawyku, ale także samo w sobie może być nawykiem, które chcemy osiągnąć, np. codziennie do godziny 13:00, niezależnie od tego, co robimy, to jesteśmy w trybie pracy głębokiej. Autor podkreśla również potrzebę stworzenia przestrzeni na te wszystkie rozpraszacze, które przeszkadzają Ci na co dzień w pracy. Nie chodzi o to, by w ogóle nie sprawdzać powiadomień, odpisywać na wiadomości czy odpoczywać, ale o to, by kontrolować równowagę w tej sprawie, by zmniejszać context switching, czyli ciągłą zmianę wątku, co również prowadzi do niemożności wejścia w deep work. Wyznacz sobie zatem czas, który przeznaczysz całkowicie również na shallow work, możesz też potraktować to jako formę nagrody czy odpoczynku. Na samo wejście w deep work potrzebujemy około 40 minut, więc jeśli słyszymy powiadomienie w telefonie średnio co 7 minut i za każdym razem będziemy je sprawdzać, to nigdy nie będziemy w stanie osiągnąć pracy głębokiej.
Gdy masz jakiś okres czasu, gdy nic nie robisz, np. czekając na coś - wykorzystaj go produktywnie, nawet w ćwiczeniu koncentracji. Zamiast skakać bezczynnie w swojej głowie po tematach, wystarczy, byś wybrał jedną z kwestii, w których należy coś ustalić lub dokonać jakiejś kreatywnej refleksji czy rozwiązania. Ponadto pamiętaj o tym, by zawsze znaleźć czas na odpoczynek, szczególnie, że praca głęboka jest wyjątkowo męcząca psychicznie. Ważne jest zatem zachowanie równowagi. Ma ona również swój limit - 4 godziny. Większość osób nie jest w stanie wytrzymać w tak dużym skupieniu dłużej niż godzinę, ale jest to umiejętność, którą można rozwijać z czasem. Oczywiście zdroworozsądkowo.
Czy angażujesz się w jakąś pracę płytką po prostu spędzasz ten czas nieproduktywnie z telefonem. Może lepiej byłoby to przeznaczyć na realny odpoczynek, by naładować baterie i od rana znów mieć energię na działanie? Spróbuj także wyrobić w sobie nawyk kończenia pracy o tej samej godzinie. Dzięki temu Twój mózg przyzwyczaja się do pory, w której może przestać myśleć o pracy i zająć się życiem prywatnym. Przy mieszaniu pracy z odpoczynkiem przez cały dzień jesteśmy mniej produktywni, zatem wyznacz sobie konkretny czas na odpoczynek, a także konkretny czas na pracę.
